Tip:
Highlight text to annotate it
X
W Bobrujsku pracownicy walczą o swoje prawa w bardziej radykalny sposób
Członkowie niezależnego związku zawodowego z Fabryki Komponentów do Traktorów
już trzy dni prowadza głodówkę protestacyjną
domagają się zaprzestania dyskryminacji
Do protestu dołączyło już 12 osób
Jan Babicki
Bobrujska Fabryka Komponentów do Traktorów oficjalnie nazywana jest efektywnym, nowoczesnym przedsiębiorstwem
Jednak mało kto wie, co naprawdę dzieje się za bramą zakładu
Wszyscy rozumieją, że pensję się obniżają, w zakładzie panuje bałagan
Wypuszcza się wadliwe towary, produkcji nikt nie kupuje
Potrzeby jest jakiś ruch
Od kilku lat obrona interesów pracowników zajmuje się niezależny związek zawodowy
Należy do niego kilkudziesięciu pracowników
Jednak kierownictwo zakładu wywiera na nich systematyczny nacisk
Zdaniem aktywistów, członkom związku grozi zwolnienie, nie dostają premii i pieniędzy za nadgodziny
Nie przyniosły efektów przekazanie sprawy do sądu przez pokrzywdzonych pracowników
Szef organizacji związkowej Michaił Kowalkow nie jest wpuszczany na teren zakładu
W naszym zakładzie [szef] jest jak Bóg wcielony - co chce to robi
Doskonale wiadomo, że była decyzja sądu, by Miszę wpuszczać do zakładu
Członkowie związku zawodowego domagają się zaprzestania prześladowań, głodując już trzeci dzień
Inicjatorem głodówki i jej uczestnikiem jest szef zakładowej organizacji Michaił Kowalkou
Do protestu przyłączyło się już 12 osób
Pozytywnym rezultatem jest to, że na ludzi, którzy dołączyli się do tej akcji nikt nie naciska
Ani ja, ani nikt inny
Oni przychodzą i sami dołączają
I np. ostanie 3 osoby, którzy przyłączyły się wczoraj wieczorem pytały "dlaczego wcześniej nie powiedzieliście"
Jednak szefostwo zakładu nie zamierza przysłuchiwać się głosom nt. problemów pracowniczych
Jeśli chodzi o głodówkę, to pracownik ds. ideologii przedsiębiorstwa Władymir Jeliesiejenka poinformował w krótkich słowach:
Nie ma u nas żadnej głodówki
A zamiast pokojowego rozwiązania konfliktu
uczestnicy głodówki zaczęli być już wzywani do kierownictwa zakładu
gdzie otrzymywali ostrzeżenie o odpowiedzialności administracyjnej
Wicedyrektor zakładu Jelisejenko otrzymał zadanie przeprowadzenie konsultacji prawnej zakładu Dierewianka
i szefowi wydziału ochrony pracy polecono przeprowadzić rozmowę z tymi ludźmi
I ustalić czy rzeczywiście głodują
Nie zważając na odmowę dyrekcji, by rozpocząć dialog
uczestnicy będą kontynuować akcje protestu
Jan Babicki