Tip:
Highlight text to annotate it
X
ANTARKTYDAN10 Października 1904r.
OBCY KONTRA PREDATOR
3 PAŹDZIERNIKA 2004NORBITA OKOŁOZIEMSKANSATELITA PS 12 KORPORACJI WEYLAND
SILVER LEAFNNEBRASKA
KORPORCJA WYLANDNŚLEDZENIE I TRANSMISJA DANYCH SATELITÓWNSTACJA NASŁUCHOWA #6-D
Przywiozłem lunch.
NIEZNANY WZÓR CIEPŁA
Chodź tu. Popatrz na to.
Co to jest?
Dane z PS 12.
Gdzie on teraz jest?
*** sektorem 14.
W sektorze 14 nic nie ma.
Teraz już jest.
LODOWIEC LHO LANNEPAL
- Halo?Noods.
Miło panią słyszeć.
Kto mówi?
Nazywam się Maxwell Stafford.NReprezentuję korporację Weyland.
Niech zgadnę. Znowu nas pozwał?
Źle mnie pani zrozumiała.
Pan Weyland sfinansuje pani firmęNprzez następny rok,
jeśli pani się z nim spotka.
- Kiedy?Ni0}
Jutro to będzie malutki problem.
Powrót do cywilizacjiNzajmie mi tydzień.
Wiem, mówiłem o tymNpanu Weylandowi.
Powiedział, że nie ma tygodnia.
TEOTIHUACANNMEKSYK
Musimy być bardzo blisko.
Co to jest, Sebastianie?
Na oko wczesne lata 50'te.
Huan, prawie nam się udało.
Według ciebie pośmiertnymNdarem dla króla...
była pepsi.
- Daj mi jeszcze miesiąc!N- Nie.
- Proszę.N- Wynajmę nową ekipę.
Co?
Bez zespołu i pozwoleniaNnie mamy tu czego szukać.
Przytrzymaj ekipę jeszcze dwa dni.
Pojadę do Mexico CityNi pogadam z bankiem.
Załatwię nam więcej pieniędzy.
Mogę to panu ułatwić profesorze.
Znamy się?
W zamian za odrobinę pańskiego czasu.
LĄDOLÓD ROSSANANTARKTYDA
CHARLES BISHOP WEYLANDNPIONIER NOWOCZESNEJ ROBOTYKI
Przepraszam.
Powinienem wyłączyć lampę.
To pani czasopismo.
- Przepraszam.N- Nie szkodzi.
Dokumentuję podróż dla moichNchłopaków. To oni.
Jacob i Scotty.
Mogłaby pani zrobić zdjęcie?NDziękuję.
Pokazać im, że ojciecNnie zawsze jest nudny.
- Uśmiech.N- OK.
- Proszę.N- Dziękuję.
Jestem Graeme Miller.
Inżynier chemik.
Alexa Woods, technik środowiskaNi przewodnik.
Pracujesz dla Weylanda?
O nie, nie, ja...
Dzielę mój czas pomiędzy pracęNdla małej grupy ekologicznej
i zabieranie naukowców na lodowce.
Lex, zapnijcie się z przyjacielem,Nmamy turbulencje.
Dzięki, Jack.
To twój znajomy?
Mojego ojca.NSzkolił tu większość pilotów.
Właśnie minęliśmy PBP.
Chciałbym mieć zdjęcie.
- Czego?N- PBP.
Mógł to powiedzieć zanim go minęliśmy.
PBP to Punkt Bezpiecznego Powrotu.
To znaczy, że zużyliśmy połowę paliwaNi nie możemy zawrócić.
Tak ale, jeśli coś pójdzie źle
to możemyNwylądować w miarę bezpiecznie?
- Możemy wodować.N- Tak, wodować.
Ale temperatura wody zabiłabyNnas w trzy minuty.
LODOŁAMACZ PIPER MARUNCEL PODRÓŻY: TAJNY
- Sprawdziłem czek Wylanda.N- Świetnie.
Zrobimy tak: wysłuchamy wszystkiegoNco ma do powiedzenia.
Notujemy, uśmiechamy sięNi jesteśmy uprzejmi.
Potem bierzemy kasęNi wracamy do Meksyku.
- Zgoda.N- Zgoda.
Dobrze się bawisz?
Tak. Nieźle daje.
Dzieciaki nigdy mi nie uwierzą...
Zrobisz mi zdjęcie?
Musisz to przytrzymać,Naż błyśnie lampa.
Żartujesz?
Spieprzaj, albo będziesz całowałNwłasną dupę!
Dobra, jestem szurnięty.NW porządku.
Dobry duch zespołu.
Trzymaj gaduły z dala od sprzętu.
Co miał na myśli?
Oni tak mówią na naukowców.
Pamiętasz sprzeczki w Muppet Show?
Witajcie na pokładzie.
Panie Weyland.
Siedem dni temu,
jeden z moich satelitów *** AntarktydąNszukając złóż mineralnych...
odkrył nagły wzrostNtemperatury pod ziemią,
który przedstawia się tak.
Czerwone linie wskazują lite ściany...
dzięki mapowaniu termicznemu
stworzyliśmy trójwymiarowyNobraz budowli.
Jest olbrzymia,Nzawiera setki pomieszczeń,
wszystkie zbudowane wokół centrum.
Moi eksperci twierdzą,Nże to piramida.
Nie wiedzą za to,N"Kto i kiedy ją zbudował?"
Jeden ekspert mówi,Nże ma elementy budowli Azteków.
Inny mówi, że pochodziNprawdopodobnie z Kambodży.
W jednym wszyscy są zgodni,
że łagodne boki zdecydowanieNwskazują na Egipt.
Myślę, że pańscy eksperci mają rację.
- Który?N- Wszyscy.
Co to właściwie znaczy?
Ta piramida ma cechyNwszystkich trzech kultur.
To może być pierwsza piramidaNw historii.
Kto ją zbudował?
Pierwsza cywilizacja.
Dziękuję.
Ale jak ktoś mógł tu zbudować piramidę?
Starożytne mapy pokazująNAntarktydę wolną od lodu.
Możliwe, że kontynentNbył kiedyś zamieszkały.
Cóż, nie powiem wam kto ją zbudował.
Ale jeśli pobiorę próbkę mogęNwam powiedzieć jaka jest stara.
Dr Miller będzie miał panNokazję to zrobić.
Co powoduje wzrost ciepła?
Nie wiem.
Jaki to rejon?
Wyspa Bouvetoya.
Budowla nie znajduje się na lodowcu.NJest 600 metrów pod jego powierzchnią.
Panie Quinn?
Panie Stafford.NPatrzycie na najlepszą ekipę na świecie.
Zaprowadzimy was tam w siedem dni.
Plus minimum trzy tygodnie zanimNwszystkich wyszkolimy.
Nie mamy tyle czasu pani Woods.
Nie tylko ja mam satelityNnad Antarktydą.
Wkrótce zjawią się tu inni.
Może nie wyraziłam się jasno.
Nikt w tym pomieszczeniuNnie jest gotów na taką wycieczkę.
Dlatego pani tu jest.
Bouvetoya to jedno z najbardziejNodludnych miejsc na świecie.
Najbliższy ląd jest tysiące km stąd.
Pomoc nie nadejdzie jeśliNsię wpakujemy w kłopoty.
Ma pani rację, to ziemia niczyja.
Ale 'pociąg już odjechał'.
I myślę, że mówię za wszystkichNna pokładzie tego statku.
To jest warte ryzyka.
Znajdź innego przewodnika.
Rozmawiałem z panem Weylendem, pieniądzeNzostały przelane na konto fundacji.
Śmigłowiec tankuje by odwieźćNpanią do domu.
Kogo macie?
Gerald Murdoch.
Wejdź.
Mardock ma dwa sezony na lodowcach.NNie poradzi sobie.
Nie przejmuj się nim.
A Paul Woodman?
- Pytaliśmy.N- I?
Mówił takie same bzdury jak pani.
Bzdury?
Panie Weyland, to co panu powiedziałamNto nie były bzdury.
Jeśli pan będzie naciskałNkomuś się coś stanie.
Może nawet zginie.
Nie rozumiem pani sprzeciwu. Nie chcę,Nżeby nas pani zabrała na Mount Everest.
Miała nas pani zaprowadzićNod statku, do piramidy...
i z powrotem to wszystko.
A co w środku piramidy?
Nie musi się pani o to martwić.
Kiedy będziemy wewnątrz toNz najlepszymi ludźmi i sprzętem,
jaki można kupić.
- To aktualne?N- Najnowsze.
Panie Weyland, kiedy prowadzę swoich ludziNto nigdy ich nie zostawiam.
Podziwiam pani pasję.
Chciałbym żeby pani szła z nami.
Robi pan błąd.
To górna część atmosfery.
Strumienie protonów i elektronówNze słońca są wychwytywane...
przez pole magnetyczne ZiemiNi promieniują.
Shackelton powiedział, że AntarktydaNto ostatnia podróż człowieka.
To ostatnie miejsce na ZiemiNjakie nie należy do nikogo.
Jest całkowicie wolne.
Ja uważam,
że należy do pingwinów.
Chciałbym żebyś z nami poszła, Lex.
Daj spokój, nie każ mi wyciągaćNzdjęć moich dzieci.
Twoje dzieci nie są aż tak słodkie.
A co, jeśli mamy zdjęciaNdzieci innych ludzi?
Chcecie mojej rady?
Zostańcie na statku.
Dobra.
Zadam ci pytanie.
Mamy większe szanse na przeżycie z tobą,
czy z kandydatem numer dwa?
Pani Woods, śmigłowiec został zatankowany.
Czekają na panią.
Niech wszyscy słuchają!
Podejdźcie bliżej!
Mówiłem, że zostanie.
Nie może się oprzeć mojemu urokowi.
Pośmiej się Miller, pośmiej.
Panowie...
Mam za zadanie utrzymać wasNprzy życiu na tej wyprawie.
I potrzebuję waszej pomocy,Naby tego dokonać.
Ponieważ nie miałam czasuNodpowiednio was wyszkolić
wyłożę wam trzy podstawowe zasady:
1: Nikt nie chodzi nigdzie sam,
nigdy.
2:
Wszyscy muszą utrzymywaćNciągłą łączność.
3:
Jeśli przydarzą się jakieśNniespodziewane sytuacje,
niech nikt nie próbuje być bohaterem.
Zrozumiano?
Zrozumiano?
- Tak jest.N- Świetnie.
7 sezonów na lodowcach i jeszcze nie widziałam,Nżeby pistolet uratował komuś życie.
Nie zamierzam go użyć.
To po co go brać?
Z tego samego powodu co prezerwatywę.
Lepiej mieć jedną i jej nie potrzebować,
niż potrzebować i jej nie mieć.
Cieszę się, że postanowiłaś zostać.
Wyładować ciężarówki na lód!
O co chodzi z tym kapslem?
Co?
O co chodzi z tym kapslem?
To wartościowe znalezisko archeologiczne.
Kiedy byłem dzieciakiemNdorastającym we Włoszech,
wiesz jak nazywali taki duży księżyc?
La luna del cacciatore.
La luna del cacciatore.
Brava.
Co to znaczy?
Księżyc łowców.
Księżyc łowców.
Stop panowie.
Nie wyłączajcie silników!
Wysadźcie ludzi.
Przesuń się odrobinę. Connors.
To opuszczona stacja badawcza.
Według zdjęć z satelity,Npiramida jest bezpośrednio pod nią.
Dobra, podnieście to.NRozproszyć się.
Użyjemy tej bazy jako naszego obozu.
Panie Quinn.
Zacznijcie wiercić tak szybkoNjak tylko się da.
Już się za to biorę.
Dobra chłopaki ruszać się.
Co to jest?
Kości wielorybów.
Stacja została porzucona w 1904,
wszyscy po prostuNzniknęli w jedną noc.
To była wielka zagadka.
Dla National Geographic.
Lex.
Nikt nigdzie nie idzie sam.
Coś tu jest, słuchaj.
Ostrożnie, one gryzą.
Hej, tutaj! Co to jest?
Nie uwierzycie.
Ma idealny kąt 30 stopni.
Jak daleko prowadzi?
Aż do piramidy.
Jest. Wyraźnie widać.
A to ta sama pora wczoraj.
Nic.
Jak został zrobiony?
Jakimś sprzętem termicznym.
Jak twój?
Bardziej zaawansowanym.
Niesamowicie potężnym.
Nigdy czegoś takiego nie widziałem.
Nie ma świecie takiej ekipyNi takiego urządzenia,
które mogłoby to zrobić w 24 godziny.
Jedyny sposób żeby się upewnić
to zejść na dół i sprawdzić.
Zmienić to.NTeraz!
Dobra panowie co tak długo?
Nadciąga burza.
W tej wyprawie nie ma miejscaNdla chorego człowieka.
Lekarz powiedział mi,Nże najgorsze mam już za sobą.
Bardzo ładnie pan kłamie,Npanie Weyland.
Niech pan zostanie na statku,Nbędziemy panu zdawać raport co godzinę.
Wiesz, kiedy się choruje,
zastanawiasz się *** swoim życiemNi to jak będą cię pamiętać.
Wiesz co się stanie kiedy odejdę?
Kurs akcji mojej firmyNspadnie o 10, góra 12%.
To wszystko.
Słyszałam już taką mowę.
Mój ojciec złamał nogę 700m przed szczytem.
Był taki jak pan.
Nie chciał zawrócić,Nani się zatrzymać.
Doszliśmy na szczytNi otworzył butelkę szampana.
Pierwszego drinka wypiłam z ojcemN4300m *** poziomem morza.
W drodze powrotnej zakrzepNkrwi z nogi doszedł do płuc.
Cierpiał przez cztery godzinyNzanim umarł 20 minut przed obozem.
Myślisz, że to ostatniaNrzecz jaką pamiętał?
Ból?
Czy picie szampana z córkąN4300m *** poziomem morza?
Potrzebuję tego.
Cholera.
Panie Weyland!
Człowiek spada!
Złapcie go!
Niech ktoś go złapie!
Ruszać się! Już!
Nie rozumiem.
Żadnego sprzętu,
ani śladu drugiej ekipy.
Ten tunel sam się nie wykopał.
Ruszać się.
Ustawcie światła.
Mamy zasilanie.
Gratulacje panie Weyland.
Wygląda na to, że jednakNcoś pan po sobie zostawi.
Dziękuję.
Dziękuję.
Dziękuję za to wam wszystkim.
Stwórzmy historię.
Thomas.
Co to jest?
Poznaję egipski hieroglif...
Drugi symbol jest aztecki.
Era prekolumbijska.
Trzeci symbol jest z Kambodży.
Więc miałeś rację.
Piramida zawiera elementyNtrzech kultur.
Na to wygląda.
"Możesz...
wybrać...
czy wejść"
"Ci którzy wybiorą mogą wejść"
Kto kazał ci to tłumaczyć?
Zabawne. Wyglądał jak ty.
Cóż, to nie znaczy "wybiorą"...
...tylko "wybrany".
"Tylko wybrani mogą wkroczyć".
Quinn, czy to ty?
Mikkel.
Co to wszystko jest?
To komora ofiarna.
Jak u Azteków i Egipcjan.
Ktokolwiek zbudował tę piramidę
wierzył w rytualne ofiary.
Tu wybrani byli ofiarowywani bogom.
Ci, którzy zostali wybraniNspoczywali tutaj.
Nie byli związani, ani zniewoleniNw żaden sposób.
Szli na śmierć dobrowolnie.
Mężczyźni i kobiety.
To było uważane za zaszczyt.
Szczęściarze.
Boże.
Niesamowite.
Całą czaszkę i kręgosłupNusunięto w jednym kawałku.
Popatrz.
Popatrz na to.NCzyste jak porcelana.
Kość jest przezroczysta.
Nie ma nawet zadrapania, nic.
Prawdopodobnie inniNprzemieszczają się tunelami.
To możliwe.
Cokolwiek to jest,Nnie żyje od dłuższego czasu.
Szkielet całkowicie zwapniał.
Nie mam pojęcia jak długoNte kości tu są...
zachowały się dziękiNniskiej temperaturze.
Wygląda jak skorpion.
Nie, tutejszy klimat jest zbytNsurowy dla skorpionów.
Widzieliście kiedyś coś takiego?
"Oddali swoje życia,
by łowy
mogły się zacząć"
Co się tu stało?
Rytualnym ofiarom częstoNwyrywano serce.
Miło.
Ale serce jest bardziej na lewo.
Poza tym, wygląda na to,Nże kości zostały połamane od środka.
Coś się wyrwało z tego ciała.
Co znalazłeś Max?
To szyb na następny poziom.
Wygląda na to,Nże tam jest drugie pomieszczenie.
Chodźmy do niższego pomieszczenia.
Ruszamy.
Pani Woods.
Ty.
Zostaniesz tutaj. Rousseau zostanieszNz nim. Teraz jesteście zespołem.
Skatalogujcie wszystko.
Profesorze.
Powinniśmy być bezpośrednioNpod komnatą ofiarną.
Sebastianie.
To sarkofag.
To stary kalendarz.
To kalendarz Azteków.
A to jest
jakiś rodzaj zamka z kombinacją.
"Dni."
"Miesiące."
"Lata."
Data jest ustawiona na...
1904.
Ktoś to otworzył sto lat temu.
Jaka jest dzisiejsza data?
10 października.
10.10.2004.
Jesteś pewien, że to zadziała?
Nie wiem.
Cofnąć się!
O mój Boże.
Popatrzcie na to.
Jakiś pomysł, co to może być?
Nie.
Ty?
Nie.
Dobrze, że wzięliśmy ekspertów.
To dobrze, że nas wzięliście.
Bo to jest tak, jakbyśmy znaleźliNkolekcję DVD Mojżesza.
Weyland? W porządku?
Za dużo wrażeń.
Dobra, byliśmy dzisiajNwystarczająco długo.
Wracamy do bazy i przyjdziemyNtu jutro rano.
Może pani wracać do bazy,Npani Woods, ale my zostaniemy tutaj.
Nie.
Chcieliście wyruszyć bezNodpowiedniego przygotowania
ruszyliśmy.
Chcieliście być tutaj pierwsi
jesteśmy.
Znaleźliście to - jest wasze.
Jesteśmy zespołemNi skończyliśmy na dzisiaj.
Słyszałeś ją.
Co mamy zrobić z tym?
Weźcie je.
Przeprowadzimy na nichNtesty na powierzchni.
Nie! Nie!
Nie dotykajcie ich!
Uwaga!
Drzwi!
Drzwi!
- W porządku?N- Tak.
Ważą ze dwie tony,
nie ruszymy ich.
Mówiłeś, że jak się nazywaNto pomieszczenie?
Komnata ofiarna.
Słyszycie mnie?
- Rousseau.N- Tommy, zgłoście się.
Czy jest coś o czymNmi nie powiedziałeś?
Nie.
Wiesz tyle co ja.
Cokolwiek to jest,Nnie jesteśmy na to przygotowani.
Idziemy po resztę ekipyNi ruszymy na powierzchnię.
Co wy robicie?
Swoją pracę.
Twoja robota skończona.
Moja robota się skończy, kiedyNwszyscy będą bezpieczni na statku.
I ta broń nic nie zmienia.
Powinniśmy tędy dojśćNz powrotem do wejścia,
stamtąd połączymy się ze stacją.
A co z Thomasem, Rousseau?
Znajdziemy ich po drodze.
Max?
Stone, Verheiden.NOsłaniajcie tyły.
Pańskie zdjęcia satelitarneNmają teraz większy sens.
Co masz na myśli?
Tak skomplikowany budynekNpotrzebuje niezłego źródła zasilania.
Myślę, że pański satelita wykrył właśnie to.
Uruchamiającą się elektrownię.
Uruchamiającą się.
Uruchamiającą się. Ale po co?
Panowie.
Trzymać się blisko.
- Rozpoznajesz co mają na ramionach?N- Tak.
Czciliśmy te rzeczy?
Według tego tak.
Artefakty, które wzięliście z sarkofagu...
są ich bronią.
Ruszajmy,
jeszcze 180m do wejścia.
Kryć się!
Ruszać!
Gdzie Stone?
Stone!
Piramida się zmienia.
Drzwi się zamykają. Chodźcie!
Szybciej.
OK. Ruszać się!
Ruszać się!
Szybciej!
Verheiden!
Niech się ktoś odezwie!
Ruszać się!
Mam nadzieję, że zabiło tego skurwysyna.
Nie odpoczywa?NNie zwalnia?
- Ale ja tak.N- Tylko śmiga.
- Ale zniknął.N- Co?
Nie jestem żołnierzem, ale wydajeNmi się, że powinieneś się uspokoić.
Póki co, żyjemy.
Dzięki profesorze.
W zasadzie jestem doktorem,Na ty jesteś niemiły.
Co?
Słyszycie mnie?
Gdzie jesteście?
Nigdy się stąd nie wydostaniemy.
Masz jakieś dzieci?
Syna.
Ja mam dwóch.
To znaczy,Nże nie mamy luksusu poddania się.
Wydostaniemy się stąd.
Musimy dalej wychowywać naszych synów.
Nie ma wyjścia.
Nie uszkodzony.
Jeden z moich ludzi nie żyje.
Chciałbym wiedzieć za co zginął.
Umarł tworząc historię.
Swoją... czy twoją?
Co to?
Tylko teoria.
Kalendarz Azteków był metryczny,
oparty na wielokrotności dziesiątki.
Myślę, że piramida zmieniaNswoją konfigurację co 10 minut.
Trzymajmy się razem.
Weyland.
Jest wąskie,
ale jesteśmy jak szczury...
Przepraszam.
Connors? Connors!
Verheiden? Verheiden?
- O Boże.N- Dr. Miller!
Wyciągnij mnie stąd!
W porządku, znajdę drogę na dół!
Verheiden!
Nie!
Chcesz mnie dostać?
Ty paskudny sukinsynie!
O Boże...
Weyland.
Zostaw to. Tylko nas spowalniają.
Za dużo zostało poświęcone,Nżeby odejść z niczym.
Daj mi to.
Max.
Trzymaj się.
Uważajcie!
Szybciej. Musimy pomóc Weylandowi.
Weyland, musimy ruszać.
Gdzie jest wyjście?
Ty mi powiedz, jesteś ekspertem.
Muszę się zatrzymać.NMuszę się zatrzymać.
Spokojnie.
Weyland.
Weyland. Patrz na mnie.
Patrz na mnie!
Musisz spowolnić swój oddech.
Powoli, równe oddechy.
Weyland, chodź.
Nie wiem, czy dam radę.
Nie pozwolę ci tu umrzeć.
Nie pozwoliłaś.
Jest jeszcze jeden.
Musimy ruszać! Teraz!
Chodź z nami.
Wyprowadź ją stąd.
- Teraz!N- Chodź!
Biegnij!
Nie odwracaj się do mnie plecami!
- Czekaj.N- Tędy!
Weyland.
Nie możesz mu pomóc.
Musimy iść.
Trzymamy się razem iNwychodzimy na powierzchnię.
Chodźmy.
Trzymamy się razem iNwychodzimy na powierzchnię.
Trzymamy się razem iNwychodzimy na powierzchnię.
wychodzimy na powierzchnię.
Wychodzimy na powierzchnię.
Czekaj.
Tędy.
Szybciej! Szybciej!
Popatrz na to.
Naznacza się.
Co?
Starożytni wojownicy naznaczaliNsiebie krwią swojej zdobyczy.
Rytuał przejścia.
To zaczyna mieć sens.
Wydaje mi się, że to test charakteru.
Wysłano ich tu by dowiedli,Nże są godni należeć do starszyzny.
Ale kim oni są?
Młodzikami?
To dlatego nie mieliNze sobą tej broni.
Muszą ją sami zdobyć.
Hieroglify są trochęNtrudne do odczytania,
ale tu jest cała historia.
Tysiące lat temu
ci łowcy znaleźliNzaściankową planetę.
Nauczyli ludzi jak budować
i czcić ich jako bogów.
Co sto lat bogowie powracali.
I kiedy to robili,
oczekiwali ofiar.
Ludzie byli używani do rozmnażania
ostatecznej zdobyczy.
Łowcy walczyli z tymiNpotężnymi jaszczurami,
by udowodnić, że sąNgodni nosić znamię.
Ale jeśli łowcy przegrali,
upewniali się, że nic nie przeżyło.
Cała cywilizacja zostałaNzmieciona w jedną noc.
Więc... Humanoidzi, łowcy
sprowadzili tu te stworzenia?
I użyli nas jak bydła.
Jesteśmy dla nich żywicielami.
Przyrost ciepła był po to,Nżeby nas tu zwabić.
To wszystko było pułapką.
Bez nas,
nie byłoby polowania.
Verheiden!
O cholera...
Kiedy te drzwi się otworzą
będzie po nas.
Nie, jeśli się właściwie zachowamy.
Co masz na myśli?
Ta piramida,
jest jak więzienie.
Zabraliśmy broń strażników
i więźniowie biegają wolni.
By przywrócić porządekNstrażnicy potrzebują broni.
Kiedy drzwi się otworzą,
oddamy mu broń.
Oszalałaś?
W czasie polowaniaNzwierzyna musi zginąć.
Nie uzbrajaj myśliwych.
Nie polują na nas.
Jesteśmy w środku wojny.
- Czas wybrać stronę.N- Jesteśmy po naszej stronie.
Musimy rozważyć opcję,Nże stąd nie wyjdziemy.
Ale musimy się upewnić,
że te jaszczury nie dotrą na powierzchnię.
Bo jeśli im się to uda,
wszystko i wszędzie zginie.
Wróg mojego wroga...
jest moim przyjacielem.
Chodźmy poszukać naszego przyjaciela.
Jak mówicie "straszne jak cholera"Npo włosku w takiej chwili?
Mniej więcej.
Lex.
Trzymaj się.
No dalej, Lex.
Czekaj! Zaczekaj!
Proszę, zaczekaj!
Wróg mojego wroga,Njest moim przyjacielem.
Idę z tobą. Słyszysz mnie.NTy przebrzydła kreaturo?
Co ty robisz?
Miller!
Miller!
Sebastianie.
Pomóż mi Lex.
Wyciągnę cię z tego.
Za późno.
Jest we mnie.N- Wyciągnę cię z tego.
Nie możesz...
Nie. Nie. Nie! Nie!
Muszę mu pomóc.
Lex!
Nie mogą wyjść na powierzchnię!
Nie mogą wyjść na powierzchnię!
Wiem.
Zrób to!
Przepraszam.
To bomba.
Mam nadzieję,Nże to ich kurwa załatwi.
Ale z ciebie brzydki skurwysyn.
Gotowe!